Sunday, November 08, 2009

Soccer jesienny. Podsumowanie.

Tak wiec jesienny sezon pilkarski sie dla mnie skonczyl.
Moja druzyna - Huntingdon BEARCATS zakonczyla rozgrywki na polfinale turnieju dystryktalnego, z bilansem 12 meczow wygranych i 7 przegranych. Spiesze wytlumaczyc co znaczy turniej dystryktalny. Mowiac najprosciej jak mozna, na poczatku sezonu byly rozgrywki z druzynami w poblizu Huntingdon (w poblizu, czytaj do 1.5 godziny samochodem od nas). Jako ze wygralismy wystarczajaco duzo meczow, a i przeciwnicy przegrali wystarcajaco duzo, awansowalismy do turnieju dystryktalnego, czyli playoff'ow.
Gdy rozumiemy stan jako kraj, byly to tak jakby mistrzostwa wojewodztwa, zas jesli stan rozumiemy jako wojewodztwo, byly to mistrzostwa powiatu. Mysle ze spokojnie mozemy przyjac ten pierwszy tok myslenia...

Z playoff'ow gralismy cwiercfinal (wygrany 5:2) i polfinal, na ktorym zakonczylismy nasze granie, a szkoda bo gralismy bardzo dobrze w tym meczu. Wynik polfinalu 2:4.

Dla mnie te mecze byly bardziej zabawa, ale dla niektorych kumpli z druzyny, naprawde soccer znaczy wiele i moze nawet wiaza z tym przyszlosc, mam na mysli granie w druzynie college'u. Ale o mnie... Coz.. ja nie pogralem zbyt duzo niestety, a na pewno nie tyle ile bym chcial, ale Matt w sumie dobrze zauwazyl, ze jestem w troche beznadziejnym polozeniu w zespole, bo przyszedlem do druzyny po 3 tygodniach meczow. Nie znalem nikogo. Oni nie znali mnie. Jestem wymiencem (i seniorem), wiec trener nie musi mnie trenowac na nastepne lata. I ostatnie w porownaniu z Amerykanami potrafie podac pilke dokladnie i szybko, ale za szybko sie mecze.

Ale treningi, rozmowy, mecze i wszystko dookola pilki bylo naprawde S U P E R. I jesli czyta to ktos kto zamierza jechac na wymiane (szczegolnie do stanow) oto moja rada: Angazujcie sie w sporty, bo to najlepszy sposob zeby stac sie w jakis sposob popularny w szkole, poznac wielu ciekawych ludzi i byc pozytywnie zajetym. A jak zaczniecie grac w Football beda was nosic na rekach, bo tu kochaja ten sport.

Wracajac.
Jutro o tej porze (od momentu kiedy to pisze), bedzie juz po "Soccer Banquet", czyli imprezy konczacej sezon. Niestety mnie nie bedzie, bo jak wyczytaliscie wczesniej, jestem w Missouri. Ale mama kolegi, ktora organizuje ta impreze, zapewnila mnie ze tak czy siak dostane "upominek".

A skoro jestesmy przy tematach materialistycznych to oto lista w co mnie wyposazyl zespol i raczej nie bedzie sie upominac zwrotu tych rzeczy.
Bluza z moim nazwiskiem na piersi *
Koszulka meczowa z Numerem 22 biala *
Koszulka meczowa z Numerem 22 czerwona *
Spodenki *
Getry czarne (wyjazdowe) *
Getry biale (domowe)
Polo z napisem Huntingdon Bearcats Soccer
Koszulka z dlugimi rekawami na rozgrzewki z napisem Huntingdon Bearcats i zle napisanym moim nazwiskiem na ramieniu " RYCARSKI" ( szkoda, ze nie rycerski)


* marki Adidas (adnotacja dla Anny M.)


Plus jako PS zalaczam to oto zdjecie. (chodzi mi o artykul zatytulowany "Second half spells doom for Bearcats", ktory ukazal sie w gazecie pt Altoona Mirror 4 Listopada br.)

1 comment:

  1. a jak poprosisz to nie mogliby Ci ogarnąć jeszcze jednej takiej bluzy z napisem matejka cooo?^^ ja moge nawet zapłacić :D:D

    :*
    ania (na to nie było trudno wpaść)^^

    ReplyDelete

facebook

Got questions? hit me up on Facebook!