Minione dni byly ponownie byly bardzo intensywne.
W poniedzialek bowiem byl trening socceru. (duzo biegania bo mamy 2 przegrane pod rzad).
Trener byl na nas dosc wsciekly ze nie umiemy celnie uderzyc pilki, a zblizaja sie 3 dni i 3 mecze pod rzad.W poniedzialek bowiem byl trening socceru. (duzo biegania bo mamy 2 przegrane pod rzad).
Tuz po treningu byl chor, wiec wrocilem okolo 19 30 do domu.
Wtorek. Zaraz po lekcjach pojechalismy na mecz wyjazdowy do Penns Valley. Bylo okropnie.
Po pierwsze gralismy bardzo dobrze, a przegralismy.Wtorek. Zaraz po lekcjach pojechalismy na mecz wyjazdowy do Penns Valley. Bylo okropnie.
Po drugie jako, ze to byl dopiero moj drugi mecz jako oficjalny zawodnik druzyny trener dalej nie dal szansy mi grac.
Po trzecie gralismy na boisku od footballu amerykanskiego, ktore bylo pelne dziur i na pierwszy rzut oka nie bylo to plaskie boisko, bo posrodku ewidentnie byla gorka. Zeby bylo ciekawiej boisko bylo tez okropnie miekkie. Gdy sie podskoczylo na murawie czulo sie, ze grunt obniza sie o centymetr conajmniej.Po czwarte. PADALO caly mecz i bylo okolo 10stopni. Brrr.
Wrocilem do domu mocno po 22, a trzeba bylo jeszcze napisac essey, a konkretnie pierwsza wersje. Ale napisalem.
Wrocilem do domu mocno po 22, a trzeba bylo jeszcze napisac essey, a konkretnie pierwsza wersje. Ale napisalem.
Sroda. Mecz "u siebie" z Tyrone. W koncu wygralismy!!! 3:2
Z rzeczy uciesznych, to w druzynie z Tyrone spotkalem kolege z Belgii - Mathia'e (z mojego dystryktu).Czwartek. Rowniez gramy "w domu". Wygrana 5:1.
I moj debiut:) Wedlug statystyki, ktora jest prowadzona w trakcie meczu, zagralem okolo 24 minut (spotkanie trwa 80 [zmiany nie limitowane, boisko wymiarowe]), oddalem 2 strzaly, niecelne. 3 razy odebralem pilke przeciwnikowi. 7 razy podawalem, 5 razy celnie.W nastepnym tygoniu tez mamy 3 mecze.
No comments:
Post a Comment